Indianie (Ameryka Środkowa i Południowa)

Kto nam dał muzykę andyjską?

Wystawa Skarby Peru

Kto nam dał muzykę andyjską?

W serii podcastów o kolonializmie, które sporządzałam dla Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, zamieszczanych na muzealnym kanale Spotify, opisywałam, w jaki sposób – dzięki rozwojowi przemysłu fonograficznego, muzyka ludowa kolonii stała się muzyką popularną. Towarzyszyły temu procesowi przeróbki i transformacje dokonywane w studiach nagraniowych czy w miejscach przenikania się różnych skolonizowanych narodów i ich kultur – w portach czy w ośrodkach przemysłów wydobywczych rozwijanych przez europejskie imperia. Jednak bezwzględnie, bazą muzyki popularnej była muzyka kolonii. Wiele gatunków, które dziś obserwujemy na konkursach tańca towarzyskiego, takich jak rumba, tango, samba, cha-cha czy jive wywodzą się z tego procesu i są bezpośrednim jego owocem i pamiątką.             Przenikanie muzyki rodzimej Ameryki Południowej do kultury globalnej XX wieku następowało także w inny sposób, czasem wysiłkiem jednego tylko człowieka. Mam na myśli Atahualpę Yupanqi czyli Héctora Roberta Chavero Aramburu urodzonego 31 stycznia 1908, argentyńskiego pieśniarza, muzyka i pisarza uznawanego za najważniejszego twórcę muzyki folk w Argentgbhynie. Parę słów o jego pochodzeniu, które wydaje się być bardzo ważnym kontekstem dla jego twórczości. Ojciec Atahualpy Yupaqui był metysem wywodzącym się z rdzennej ludności, podczas gdy matka była Baskijką. We wczesnych latach życia Yupanqui intensywnie podróżował po północno-zachodniej Argentynie badając rdzenną kulturę. Przez szacunek dla swych indiańskich korzeni przyjął estradowy pseudonim Atahualpa Yupanqi od imion słynnych przywódców indiańskich. Miał też poglądy lewicowe, a gdy stał się aktywnym politycznie, wstąpił do Komunistycznej Partii Argentyny. W 1931 r. brał udział w nieudanym powstaniu przeciwko rządowi generała José Félix Uriburu, który usunął prezydenta Hipolita Yrigoyena. O tym ostatnim wspominam siłą anegdoty, gdyż był bohaterem pierwszego na świecie pełnometrażowego filmu animowanego pt.  El Apostol, który powstał w roku 1917 w Argentynie. Wracając do bohatera naszego podcastu – po klęsce powstania zmuszony był szukać schronienia w Urugwaju. Wrócił do Argentyny w 1934 roku.

W 1935 roku Yupanqui rozpoczął koncertowanie w Buenos Aries, a jego kompozycje zyskiwały na popularności, także radiowej. Jednak ze względu na przynależność do partii komunistycznej, która trwała do 1952 r., jego twórczość była cenzurowana, a on sam kilkakrotnie zatrzymywany i więziony w okresie prezydentury Juan Perona. W latach 1944-1949 przebywał ponownie na wygnaniu w Urugwaju, by powrócić do Buenos Aires w 1952 roku. Uznanie dla etnograficznej twórczości Yupanqui stało się powszechne w latach sześćdziesiątych, gdy artyści o lewicowych poglądach z argentyńskiego nurtu  nuevo canciónero, zaczęli wykonywali jego kompozycje. Zmarł we Francji w 1992 roku.

Atahualpa Yupanqui był pierwszym muzykiem latynoamerykańskim, który starał się propagować muzykę Indian andyjskich. Korzystał z tego folkloru już w latach 30-40 XX wieku: komponował utwory z wykorzystaniem „stylu andyjskiego” i treści piosenek ludowych, głównie Indian Kolla i Calchaqui. Zainteresowanie Atahualpa Yupanqui muzyką indiańską wynikało, jak twierdził, z troski o najbardziej zmarginalizowaną grupę społeczną, jaką byli Indianie, wyrzuceni całkowicie poza nawias życia społecznego Argentyny. Program społecznej poprawy bytu najbiedniejszych wprowadzany przez Juana Perona w latach 40 XX wieku nawet o nich nie wspominał. Z folklorem Kolla i Calchaqui twórca spotykał się w dolinach północnych prowincji Argentyny: Tucuman i Salta, gdzie schodzili oni ze swych andyjskich siedzib, by najmować się do pracy sezonowej w wielkich latyfundiach.

Wobec braku zainteresowania polityków sytuacją Indian, popularyzowanie pieśni ludowych miało stać się narzędziem walki –„grotami ich strzał”. Artysta podkreślał znaczenie kultury Indian, uznając ją za pełnowartościowe dziedzictwo Argentyny obok kultury kolonizatorów. Głosił równość obu wątków oraz naturalne ich następstwo w postaci, która zyskała miano indo-criollismo. Tym samym dokonał poważnego przełomu w kulturze swego kraju: dotychczasowi barbarzyńcy, z którymi należało bezwzględnie walczyć, stawali się mądrymi przodkami.

Sam Atahualpy Yupaqui cenił najwyżej ten aspekt muzyki Indian, który zawierał w sobie opisywanie dramatu ich egzystencji, tak, jak w refrenie jego utworu pod tytułem: „El arrivo va”, będącym cytatem pieśni indiańskiej: „Smutek  i bydło schodzą tymi samymi ścieżkami/ Smutek jest nasz, bydło jest kogoś innego /”.

Utwór ten jest pierwszym w aktywistycznym nurcie muzyki zaangażowanej Ameryki Południowej.  Można również zaryzykować twierdzenie, że też dzięki niemu świat usłyszał dźwięki muzyki andyjskiej w ogóle. Jeśli chcielibyście zapoznać się z całym podcastem i posłuchać tej pierwszej pieśni protestu, to zajrzyjcie pod link PME w Warszawie: https://open.spotify.com/show/0AMYbItFq0NeVqGPBNi4cQ?si=NxhcT6IjSGSOxU7YlEJ9eQ&nd=1.

W terminie między 20 grudnia 2017 a 20 maja 2018 w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie prezentowana była wyprodukowana we współpracy z  Polskim Towarzystwem Studiów Latynoamerykanistycznych wystawa „Skarby Peru. Królewski grobowiec w Castillo de Huarmey”. Ukazywała ona zabytki z odkrytego przez dr Miłosza Giersza i dr Patrycję Prządkę-Giersz we współpracy z peruwiańskimi nienaruszonego, kompletnego królewskiego grobowca preinkaskiej cywilizacji Wari. Skrywał on bogate w przedmioty pochówki arystokratek przedinkaskiej kultury Wari. Jak możemy przeczytać w liście dyrektora Narodowego Muzeum Archeologii, Antropologii i Historii Peru, Ivana Augusto Ghezzi Solis, umieszczonym w katalogu tej wystawy: „Ze względu na wielkość podbitego terytorium, nigdy wcześniej nie osiągniętą przez żadna kulturę rozwijająca się w tej części świata, Wari uznawane jest przez wielu badaczy (…) za pierwsze przedhiszpańskie imperium w Andach” („Skarby Peru. Królewski grobowiec w Castillo de Huarmey”, Warszawa, 2018). Z notatki tej dowiadujemy się też, że prezentowany kompleks z Castillo de Huarmey służyło za miejsce ceremonialno-obrzędowe.

Dzięki temu znalezisku na wystawie znalazło się łącznie około 150 obiektów,  wśród nich bogato zdobiona biżuteria, tkaniny będące symbolem władzy i dostatku oraz ceramika – kilkadziesiąt naczyń. Nie zabrakło przedmiotów wykonanych z egzotycznych materiałów, jak obsydian, święte muszle mullu z ciepłych mórz Ekwadoru oraz srebro i złoto. Ponad to, za pośrednictwem multimediów odtworzony został wygląd grobowca, a technologia VR przenosiła zwiedzających w jego scenerię oraz zapoznawała z wnętrzem ogromnej dekorowanej urny. Wyjątkowym obiektem była naukowa rekonstrukcja wyglądu najwyższej rangą arystokratki, zwanej „królową” pochowanej w grobowcu ze szczególnymi darami.

Odkrycie polskich archeologów zostało okrzyknięte jednym z dziesięciu najważniejszych odkryć 2013 roku według amerykańskiego magazynu „Archaeology” oraz otrzymało nagrodę National Geographic Traveler 2013 w kategorii naukowe odkrycie roku.

Wystawa w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie była pierwszą odsłoną tego skarbu poza granicami  Peru, gdzie była eksponowana w Narodowym Muzeum Archeologii, Antropologii i Historii Peru. Zachęcamy do zapoznania się z tym archiwalnym już wydarzenie oraz zdjęciami pod adresem internetowym:

https://ethnomuseum.pl/wystawy/skarby-peru/